13 february 2012
Ćwiczenia z błądzenia
Wejść za jeszcze jeden róg,
przełamać kolejny zakręt.
Zostawić ślad na ziemi
a nie napis na ścianie.
Mieszać w sobie strach
przed zapadającym zmierzchem,
rozrzedzać go coraz bardziej.
I mapę mieć tylko tę z myśli.
I niebem umieć się przykryć.
I czule w sobie utrwalać
wszystkie zapamiętane horyzonty
obrysowane smugą obietnicy.
Nasiąkać.
Bez nadawania znaczeń.
Znikać wraz z pojawianiem się.
Za lustra mieć jedynie
cudze okna
i do nich często zaglądać.
Uśmiercić cel,
zapomnieć centrum.
16/17.12.2010