Poetry

AS


older other poems newer

16 october 2014

światy ratunkowe

krew wypełza ze skalnych szczelin

pojmuję w locie
szczyt rozpruwający pogodne
niebo

zawisło na linie

ujrzałem rzesze na odludziach
ciżbę wydeptującą ścieżki na pustkowiu
tłumy gromadnie przemierzające manowce
w nieskończonej procesji


wypełzjącej z pustej wyobraźni

jak ta krew
co została wysoko

na skałach






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1