Poetry

MarkTom


older other poems newer

18 february 2013

Słowobrud

chamom same płyną w język
upapranym błyszcząc świdrem
niecne słowa bez uprzęży 
gdyż nie rozum jest arbitrem

pusto w głowie oręż w ustach
tyłem stanie do kultury
brudną mową wolą chlustać 
wypuszczając smrodu chmury

przewrócony zbiór ogłady
kulturalny dzisiaj w cenie
strzelające w twarz arkady
gbura raczej już nie zmienię






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1