Poetry

Bachus


older other poems newer

10 june 2012

Prawie liryczny krzyk lubieżnego nylomana.

Mówią o nim "Rajstopiarz".
W porządku. A oni inni są? No jacy ?
Mówią-"Jego seks to utopia.
To niemożliwe. Majaczy".
A on im mówi, tłumaczy,
Że kobieta to świat, to wszystko.
Że odległość tu dużo znaczy.
Tym więcej widać, im bardziej blisko.
Widział w dziewczynie morze,
Widział gwiazdy, wulkany,
Kwiaty, ptaki, góry, korzeń
drzewa , puch wiatrem gnany.
Wszyscy mu mówią -"Stary,
Uważasz za rzecz normalną
Twoje zboczone mary?
Tę ...turystykę seksualną".
W kobiecie widocznie widzi
To co we śnie nam się marzy.
Z kastrowanego snu się zbudźmy
I wejdźmy w lubieżne krajobrazy.
I niech nic nie zostanie
Po tym bezwzwodnym maraźmie,
Który już teraz nie stanie
Nam kołkiem w wiecznym orgaźmie.

Ja nie namawiam, broń Boże,
Do jawnej prostytucji.
Ja chcę tylko część drugą
Seksualnej rewolucji.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1