Poetry

ALEKSANDRA


older other poems newer

11 april 2013

nieregularny

bywają dni bez dni
gdzie niemoc zabiera światło
przebłyski pod podłogą
dźwięki tylko za ścianą
 
prowadzą długie noce
mokre duszne i ciężkie
powietrze stoi w miejscu
szklankami wody we mnie
 
przychodzi nie wiem skąd
wiatr co porusza ciało
goni na suchy ląd
wszystko jest doskonałe
 
na chwilę jednak to moment
to nigdy nie jest więcej
mówią by chwilą żyć

ale ja wcale tak nie chcę






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1