25 april 2012
Ten ktoś
Nierzadko wściekasz się
bez powodu na KTOSIA
co codzienność przewraca
do góry nogami
uwalnia od wszystkich życiowych reguł
mając je w nosie
śmieje gdy potykasz się o własny
but goniąc
błąd za błędem
burzy twoje poukładane sprawy
a kiedy odchodzi w dolinę cieni
skąd się nigdy nie wraca
tęsknisz do nieładu który stwarzał
do niepokoju
biegającego z kąta w kąt
brakuje dotyku
gniewnie roziskrzonych oczu
drapieżności słów
i słodyczy wspólnych chwil