Poetry

ratienka


older other poems newer

28 april 2012

Czas rozbitków

Zagubieni w kręgu niejasności.
 
Spojrzenia penetrują teren
a po chwili zatrzymują się na powykręcanych
korzeniach.
 
(Nie jest to  wymarzone  miejsce
na codzienne przeżycia).
 
Światło -
ukryte za zasłoną pełną dziwnych  odgłosów.
Oddechy -
coraz bardziej niespokojne prześlizgują się
przez gęstość gałęzi
do słonecznych
smug.
 
Kiedy realność nabierze kształtów
powietrze rozrzedzi mglistość    
krąg
stanie się dla osadników
znośną przystanią.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1