28 april 2012
Czas rozbitków
Zagubieni w kręgu niejasności.
Spojrzenia penetrują teren
a po chwili zatrzymują się na powykręcanych
korzeniach.
(Nie jest to wymarzone miejsce
na codzienne przeżycia).
Światło -
ukryte za zasłoną pełną dziwnych odgłosów.
Oddechy -
coraz bardziej niespokojne prześlizgują się
przez gęstość gałęzi
do słonecznych
smug.
Kiedy realność nabierze kształtów
powietrze rozrzedzi mglistość
krąg
stanie się dla osadników
znośną przystanią.
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade