Poetry

ratienka


older other poems newer

30 june 2012

Gdzieś daleko i gdzieś blisko

na wysypisku przeróżnych
odpadków spotykają się
powykręcane w paragraf losy
krążą przepychają
 
poszukując zagrzebanej prawdy
 
rozpoznają się po zapachu
zmęczonym wyglądzie
plujących jadem słowach 
nieufnym spojrzeniu
 
przepastnych tobołkach koloru ziemi 
 
tam diabeł harcuje nocą
bezsilność wyje kamienie płaczą






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1