Poetry

ratienka


older other poems newer

7 july 2012

Gałązka bzu i więcej nic

wtedy też pachniał maj
obłędnie migotał w słonecznym
deszczu ale zajęta zagubieniem 
w ulicznym gwarze obojętności przechodniów
i liczeniem nic nie mówiących
uśmiechów nie zauważyłam gdy nagle
z grupy chłopców ktoś podał mi gałązkę bzu
pamiętam jego  roziskrzone oczy
lilowe i nic poza tym 

majowym kurantem brzmiącym 
w pustej przestrzeni 




To ten sam wiersz co poprzedni, tylko nieco rozszerzony, resztę dopowiedziała Monika Joanna M.
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1