7 july 2012
Gałązka bzu i więcej nic
wtedy też pachniał maj 
obłędnie migotał w słonecznym 
deszczu ale zajęta zagubieniem  
w ulicznym gwarze obojętności przechodniów
i liczeniem nic nie mówiących 
uśmiechów nie zauważyłam gdy nagle 
z grupy chłopców ktoś podał mi gałązkę bzu 
pamiętam jego  roziskrzone oczy 
lilowe i nic poza tym  
majowym kurantem brzmiącym  
w pustej przestrzeni  
To ten sam wiersz co poprzedni, tylko nieco rozszerzony, resztę dopowiedziała Monika Joanna M. 
 
 Poetry
Poetry Prose
Prose Photography
Photography Graphics
Graphics Video poems
Video poems Postcards
Postcards Diary
Diary Books
Books Handmade
Handmade