Diary

Nevly


older other diaries from newer

20 september 2012

20 september 2012, thursday ( niewyspany )

nad ranem gdy liście uparcie spadają
z przyzwyczajenia nie zdążyłem zjeść
patrzę przez okno taka majowa idziesz ulicą
wybiegam za tobą w kolorach domysłu
na wysokości drzew niebo płonie nadzieją
twój uśmiech odbija się w kałuży
wybacz w pośpiechu pogubiłem róże
ale całować nadal potrafię jak nikt
wieczorem zaproszę cię na śniadanie
kocham kiedy jesteś niewyspana






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1