11 october 2012
11 october 2012, thursday ( osądy niekontrolowane )
what`s the fuck
tak się starałem a nawet nikt nie zauważył
myślałaś jedynie
że ledwo głupi ale niebiańsko intensywny
łapię gwiazdy na mądralę
jak z rękawa sypiąc konstelacjami
ja i ty
namacalnie piękna i wściekła
byłaś dla mnie
świecąc w niebogłosy kiedy jeszcze na górze
grali nam koncert na fletnię pana
potem nastała ziemia
teraz stworzona do miłości spróbuj mnie dostrzec
zanim pierwsza rzucisz kamień
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade