Poetry

Nevly


older other poems newer

17 november 2012

facetem

mówisz że nie facet a ja przecież
facet a nawet nie wiesz z krwi
i kości kiedy przyniosłem ten
akumulator w rękach
z auchan bo potrzebujesz
jebana zgnilizna
z promocji bo to tobie stanął
a mi na rozruch nie potrzebny

odpaliłaś nie odpalił
wtedy chciałem udowodnić
ruszyłaś pojechałaś
po mnie tak ot
swobodnie od niechcenia
jak to tylko kobieta
potrafi bo ledwie zaiste jedno
a ja przecież tylko jestem






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1