Poetry

Nevly


older other poems newer

14 february 2013

wstęp do prologu

niefrasobliwy z różą w zębach
okolicznościowo na niby
już pani nie podglądam

kupiłem jabłko pełne głodnych myśli
pani pozwoli
teraz podaruję je przez okno
z widokiem na dom życząc smacznego

pani usta staną się natchnione
wtedy
zaczerpnę z nich do końca świata

to najlepsze zapewnienie
na jakie mnie stać






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1