Poetry

Nevly


older other poems newer

9 march 2013

udawać

w tonacji dotyków
mam dziś takie smaki
że tylko powiedz
że nie chcesz a oszukasz
zmysły uciszona
a te krople
ale co?
że kapią kap kap
jak supeł zawiązany nocą
lecz nie umiesz

się przyznać ładnie wyglądasz
było nie było skrzydła nie krzyczą
tylko cicho szeleszczą
fruwając to nie sen ani mandarynkowy
bełkot tylko burza korzystaj
owocowe brzegi
bo właśnie po tąd wypływają statki
o trzeciej nad ranem

poskromiona
jak broszka w kolorze bursztynu
oddaj to co chciałaś a co obiecane

jest moje

nie potrafisz






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1