Poetry

Nevly


older other poems newer

29 january 2014

czterolistna

o nocy powiedziano już wszystko
kiedy nadejdzie ten dzień
nienarodzone jeszcze a już nasze
będzie jak świadomość która nie oddala złudzeń
 
cierpiąc na różne formy postrzegania
układam przezroczyste portrety
brak drogowskazu na jutro
to jeszcze nie tragedia
najgorsze są mylne odpowiedzi
i miłość wyuczona na pamięć

a przecież
na styku ziemi z niebem
marzenia są dziecinnie proste
tam drzewa nadal są w transie
szumią o wygasłych gwiazdach
które wciąż pragną świecić
i o ptakach co na nowo sklejając skrzydła
z niedokończonych rozmów uczą się latać

dalszą drogę wyznaczą serca ze szrotu
nie usypiaj na powrót otrzemy się o myśli
jak niegdyś skóra o skórę
w czasach
gdy robiliśmy testy na wiatr we włosach

nie bój się podejdź bliżej
zagramy w zielone

na szczęście






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1