Poetry

Nevly


older other poems newer

16 april 2014

teraźniejszością w czasie przeszłym

wybuch wiosny
szeptem bezsennych nocy
brzoskwinie w akcie poznania
jak prezent od losu w idealnym momencie

nawet nie zauważałem kiedy zima
liście wciąż rosły na zielono
wśród myśli tańczących na deszczu
różnice w postrzeganiu były mało istotne

potem powycinano drzewa
...
w miedzianym blasku
ucieczkami od pochmurnych uśmiechów
zaciągaliśmy dług wobec światła

nocami raty do przejścia
jeszcze byliśmy wypłacalni
pełna papierowych łez
rano nadal budziłaś się szczęśliwa

teraz
rozkład na czynniki pierwsze
w pajęczynie ulotnych chwil
nienawiść utkana z miłości

dziś jest nasze jutro
nie jestem pewien czy to się działo naprawdę






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1