Poetry

Nevly


older other poems newer

21 may 2014

na zawsze już

w młodości czy też starości
a nawet pięć lat później
rozbiegamy się w różnych kierunkach
poprzez trzy wymiary próżni
w butach pozostawionych poza horyzontem

idę dalej i jeszcze bliżej
kołysaniem bez drzwi
biodrami zdajesz się mówić wejdź
bo do tej pory było całkiem

dobrze
tylko czy to właściwy sen
podsłuchuję pomruk wydostając się z wnętrza
niecierpliwa namiętność

chciałbym żebyś zapamiętała






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1