Poetry

Nevly


older other poems newer

14 august 2014

kocham gdy wracasz

całujesz dotykasz dbasz
pieścisz
akt uwielbienia
koncert na kilka wiolonczel
bojąc się prawdy zamykam w sobie
kiedyś powiedziałaś pamiętasz
powiedziałaś tylko i aż
tyle tylko że ja i że ty
uwierzyłem na drodze
a mówili kamienie
patrz komu ufasz
a ja kochałem
tak jak nikt inny nie potrafi

teraz
ciebie najdroższa ciągły brak
doskwiera jak podarte dramaty
jezus wyszedł za drzwi
mówiąc że na nas szkoda krzyża
bo przeciż gwoździe bywają i są

na wagę złota trud zwątpienia






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1