5 march 2015
łączność niepodzielona
noc była na tyle udana
że księżyc
zawstydzony bardziej niż lekko
założył spodnie
i poszedł po świerze rogaliki
do śniadania
jeszcze wszystko może się zdarzyć
po raz kolejny
opowiem ci coś z wiosną w tle
w poszukiwaniu światłocieni
będąc wtedy kiedy jest nam dobrze
znów dotkykamy bezpiecznej przystani
skutecznie chroniąc czerń i biel
taka w odwilży
pomiędzy oswajasz mnie na ukośny rzut oka
to w zupełności wystarcza
aby słońce zaświeciło przez żaluzje
a teraz
tam gdzie wtulasz się w drzewo
zjedz rogalika
ja zaparzę pyszną kawę