Poetry

Nevly


older other poems newer

31 march 2015

mała czarna

ach panie i panowie
przy kawie o więcej nie proszę
w chwili porannego pobudzenia
nawet wiatr może nie istnieć

dopiero potem
niech świat odkrywa oczy
przez otwarte okna
odrodzone serca tęczy

ostatni łyk
aromat spływa po rozwianych
i już wiem za co tak bardzo
...
nigdy nie farbuj się na blond






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1