8 may 2015
na krańcach piekieł
dlaczego istota zielonego pola
potępia zaproszenia na seks i apetyt
kiedy miłość płacze
nawet jeśli tylko bywa
uratowany na spalonym moście
podarowałem ci bukiet storczyków
by udowodnić
że życie to nie patos lecz poezja
odpowiedziałaś domowe ognisko
pod jarzębinowym dachem w tle
w moich trzęsieniach ziemi
dziś wieczorem chyba będzie burza
tańcząc na tafli twierdzeń
dostrzegłem strzępy ostatniego nieba
wtulony w twoje piersi
jeszcze raz uwierzyłem kładąc głowę
tam gdzie jest mi najlepiej
 Poetry
Poetry Prose
Prose Photography
Photography Graphics
Graphics Video poems
Video poems Postcards
Postcards Diary
Diary Books
Books Handmade
Handmade