5 may 2020
stąd i dalej
wyjedźmy gdzieś proszę
tak duszno
ta maseczka mnie zabija
mam własną lożę w edenburgu
i wiem gdzie leży twój skarb
twoje artefakty
izraelscy handlarze tylko usiłują
rzucając niezbadanymi antykami
my nie płaczemy
to deszcz płakał łzami na odlew
to coś bardzo dziwnego
kiedy rozmyślam tak nie na umyślnie
ślad nad drzwiami wzgórz golan
imperium przetrwalo
a piegrzymi suną dalej
po gruzach których nie rozumieją
wyjedźmy gdzieś proszę
nieco powyżej
ponad koszmar templariuszy
świat się chyba nie pogniewa
kiedy nie ma krzyża na karku
to nasz skarb
a nasz pies chce na spacer