Poetry

normalny1989


older other poems newer

13 march 2025

salalas

Panicznie się boję, tak że
czasem lęk wręcz
pozbawia mnie zmysłów.
Taka klątwa, a i dar
umysł zamknięty w cudzysłów.

Dar lęk odstrasza - cóż
wiem, że to paradoks
jak szynką kroić nóż
świadomość razy milion
chodź śmieszku, postaw tu swój but.

Mnogość chorób w głowie
to moje wewnętrzne chwile
widziało je tylko kilka osób
bo im na to pozwoliłem.

Wyglądam jakbym szedł,
choć prawie ciągle błądzę
to na pewno nie szukam pomocy,
bo głupi choć jestem to lubię
czuć się mądry
i już nie nadzieja w siebie
lecz historia za mną
jest moją podporą
i chyba żem nie człek
ja jestem prorok.

Nastała taka krótka era,
bo szybko zmierzę się z lękiem
następny wiersz na pewno
będzie o jakimś zwycięstwie.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1