Poetry

pandaczarna


older other poems newer

21 may 2012

aranżacja

Nikt tak bardzo nie doprowadza mnie do szału,
swoim wysublimowanym słownictwem,
elokwencją
i tym seksownym sposobem rzucania na mnie czaru.

Nienawidzę mojej miłości
tych wszystkich faktycznych uczuć,
które abstrakcją są jak i faktem dokonanym
i ślepą ucieczką przed codziennością,
a każdy wie, że popełniam błąd.

Aranżacja mojego podejścia
nijak się ma do stanu umysłu,
bo on się wyczerpał,
teraz jestem jedynie odbiorcą
bodźców zewnętrznych.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1