1 october 2020
1 october 2020, thursday ( czarno biało )
powieki od spodu nie są czarne
ani białe jak ekran pochłaniający 
sny zanim się dobrze wyświetlą
faktura dnia rozprasza się 
w labiryncie linii papilarnych 
i trudno zgadnąć dokąd zaprowadzi
kręgosłup wymięka tylko suwak
przemierzający wełnę marengo
przecina skórę na szyi
zmuszając do wyprostowania
czy ty myślisz że poświatowska
to tylko w słońcu żyła
która poświatowska bo tej
z rybnego dawno nie widziałam..
 Poetry
Poetry Prose
Prose Photography
Photography Graphics
Graphics Video poems
Video poems Postcards
Postcards Diary
Diary Books
Books Handmade
Handmade