12 august 2021
12 august 2021, thursday ( ku.. (czyli w kierunku) )
Sierpień, ranki i wieczory już mokre od rosy. Dojrzewają kolejne owoce, pęcznieją słoiki, tuczą się na jesień baranki lub kabaczki i bakłażany, co komu.. Czas płynie miękko i słonecznie po jeszcze bosych stopach. Ma czas. Nawet czas na zabijanie czasu. Przepłynie i najdziwniejsze pomysły rodzaju ludzkiego, których sami nie wytrzymamy. Pogody i niepogody. Na horyzoncie ledwo ciemni się chmura kolejnego lockdownu. I mimo konferencji prasowych, pokrzykiwań, litanii, pielgrzymek i klapek na oczach nigdzie sobie nie pójdzie. Poza tu czyli wszędzie. Więc co można? Bo ja wiem? Pomyśleć i .. zrobić sobie kolejnego drinka? Zanim.. bo jest jeszcze zanim..