Poetry

supełek.z.mgnień


older other poems newer

29 september 2015

Zawodzenie

Anna zamiast podlewać kwiaty, nic do nas nie mówi.
Patrzy tak ostrożnie, gdy z cerowanej kieszeni wystaje
obrzynek jabłka: uwierająca czerń paznokci jak linoleum
przed leżanką, zapowiada przedwiośnie.

Wspólne rękawy na wieszaku, niczym przeciwieństwo
doskonałych Madonn, mogą zwiastować wojnę. A my
zwlekamy światy w sobie, niby wierszyki
zmyślamy Boga.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1