20 august 2012
Babskie zwierzenia - z cyklu proszę pana
http://img190.imageshack.us/img190/3203/62406559.gif
insp.z obrazka z netu
SATYRA
Pan Wincenty pani mówię, gdzieś zarobił furę szmalu,
on mnie zabrał mówię pani, do piwnego gdzieś lokalu.
Kilka par, ja pani mówię, też przy kuflach tam siedziało,
browar z pianą, aż się górą proszę pani wylewało.
Opróżnili mówię pani, tych kufelków dosyć ładnie,
zamiast sikać w pisuary, zlane ściany i ciek w wannie.
Pani mówię, mnie do chmielu coś z pewnością dolewali,
głowę w muszlę, bo zemdliło, oni z tyłu obrabiali.
Teraz czuję proszę pani, że coś w brzuchu mi się pieni,
który ojcem? Jak mam zgadnąć? I czy ze mną się ożeni?
A ta knajpa proszę pani, to pijacka jest melina,
tamta brać, co piwsko żłopie, to świntuchów jest rodzina.
Już nie pójdę proszę pani, gdzie te świnie moczą ryje,
nie tam szukać mi chłopaka, bo zasadzki knajpa kryje.
Mam obawy proszę pani, czy piwosza nie urodzę?
Zamiast mleka, w smoczku browar, tylko czy tym nie zaszkodzę?
Aldona Latosik
18.VIII.2012