10 march 2013
Tęsknić umyślnie
Mógłbym być
tamtym drzewem
albo chmurą na niebie
Albo taką kukiełką
na sznurkach beztrosko
wiszącą niemyśląco
Motylem jesiennym
porwanym deszczem
na strzępy
Uporczywością umyślną
bezmyslnie smętnej
pamięci
Słodko-gorzkim wątkiem
wyjątkiem
od codzienności
Dzisiaj wybranym
kolorem
lakieru do paznokci
Łzą zakrzepłą
pod powieką
w ciemności
Myślą radosną
w tylnej kieszeni
Twoich spodni
Wodą w wannie
podczas kąpieli
porannej
Kipielą pościeli
mętnie zmiętej
bezładnie
Milionem rzeczy
zbędnych
przesadnie
Czymś czego
nawet ja
nie odgadnę
Choć dzisiaj
gwiazdy na niebie
niż ja, bliżej są
Ciebie
A ja...
mógłbym być
wszystkim!
byle nie tęsknić
umyślnie...