Poetry

Wiadomsky


older other poems newer

12 june 2014

Niezgodność towaru z umową

 
gdy kosmyk jej włosów znika za rogiem
doganiasz ją z szybciej bijącym sercem
gęsią skórką, chwytasz za ramię
rozmawiasz, idziecie na kawę
zawsze masz wymówkę w końcu
mieszkacie w tym samym mieście
więc nic dziwnego że czasem się uda
spotkać jej postać we śnie
 
musisz się bardziej postarać...
chociaż codzienność obgryza ci palce
i myśli zamienia w opiłki już nie
grafitu lecz zmartwień przytłacza
beznadziejność szyta na miarę
z którą tak ci do twarzy i dobrze
że masz przynajmniej jej zdjęcie
by pojrzeć jej w oczy i znowu
uśmiechnąć się beznadziejnie
 
westchniniem skwitujesz niechcianą prawdę
że tak będzie już zawsze przynajmniej
tyle zostało ci we łbie
 
chociaż ogólnie jest fajnie
tylko jakoś chujowo się żyje
przebywając samemu ze sobą
ale nikogo nie obejdzie
niezgodność towaru z umową
możesz się z tego śmiać bo i tak
... ma ostatnie słowo






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1