Poetry

Wiadomsky


older other poems newer

25 may 2021

Nic

patrzyłaś bez tchu
a ja tonąłem w zieleni
oczu twych
jakbym od zawsze
tam był

dotykałaś dreszczem
rozpieprzając mnie
w miriady westchnień
nie miałem sił
pozbierać nawet jednej
myśli w całość

spałaś tak bezpiecznie
choć złe sny
tłukły w szybę deszczem
i mogłabyś tak być
ze mną
dla mnie
wiecznie

jak nigdy
nikt jeszcze
wcześniej ani później
byłaś
przy mnie
we mnie

jak nikt
nigdy wcześniej
ani później
nie jesteś
nigdy już
nie będziesz

jakby nigdy

nic






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1