Poetry

Wiadomsky


older other poems newer

16 june 2021

Nie będziesz już

weszłaś bez pukania
wcale nie
ukradkiem może
wpadłaś przez okno
jak deszcz
zmoczyłaś serce
i spłoszyłaś sny
a może już tu byłaś
gdy oprzytomniałem
osiadłaś lekko
jak popiół na kartce

słowami w pościeli
splątanej nie dałem ci
klucza tylko
ty masz klamkę
żeby wyjść
albo ja wypadnę
jak księżyc
sięgając bruku
marzeniem
że nie będziesz już
musiała być






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1