Poetry

tadik


older other poems newer

14 february 2013

gęstnieje

oddech zapala pobliskie latarnie
kiedy na oku jak na zimnej wodzie

przemykają cienie myślę o twoim imieniu
jak brzmi w obcych ustach
w symetrii niewypowiadanych pokoi

w milczeniu zagęszczam światło
reszta świata kruszy się
i przesuwa za pełniami przeszłości

czasem można odpłynąć
w bezgwiezdny ocean






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1