Prose

Meshia


older other prose newer

17 december 2012

Początek

Na początku nie było nic, jedynie przepastna, pusta przestrzeń zatopiona w ciemności, bezdenna przepaść kipiąca mocami żywiołów. Tą bezkształtną masę bez granic, pogrążoną w niebycie można nazwać początkiem świata, bo to właśnie zniej wyłoniła się pierwsza istota prażródło wiecznego życia.
Ale czy na pewno? Przyczyna rodzi skutek, czy skutek przyczynę?
W tym czasie także zderzyły się pogrążone w niebycie dwie siły wieczyste. Jedni nazywają je światłem i cimnością, inni dniem i nocą, jeszcze inni mówią, że była to walka dobra ze złem, a niektórzy twierdzą nawet, że to zderzenie miłości z nienawiścią.
Która z wersji jest prawdziwa? Każda, bo czy nie są to uosobienia jednego?
Lecz co było skutkiem, a co przyczyną? Czy zrodzenie żródła życia spowodowało zderzenie sił wieczystych. Czy może to ich zderzenie przyczyniło się do jej powstania?
Ludzie głoszą dwie wersje. Jedna z nich mówi, że siły zderzając się ze sobą straciły znaczną częśc swojej mocy i to właśnie z niej powstało życie i jego żródło. Inni zaś twierdzą, że to jego zrodzenie oskutkowało walką, która trwać ma przez wieki.
Lecz prawda pozostanie dla nas tajemnicą... Którą z dróg obierzesz?






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1