Poetry

danielos190


danielos190

danielos190, 20 january 2013

***

Muzyka, królowa pieśni,
Brzmi szemrząca w uszach;
Jej tony jasne i barwne,
Ozłacają mroki pustki.
 
Kompozycje rytmy i melodie,
Wznoszą na obłoki uczucia.
Rozwiewają mgłę;
Muzyką żyjący Świat.
 
Nie dostrzegasz ciszy?
Pragnę śpiewać i tańczyć
Dla Ciebie.
Radio gra i furkocze.


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

danielos190

danielos190, 12 january 2013

***

Siedzą przy ognisku paląc fajkę pokoju,
Czerwonoskórzy przyjaciele.
Jeden z pawim piórem inny z orlim diademem,
Obrobili dziczyznę smakując mięso.
Dotarłem i wraz z nimi spożywam pieczyste.
W zamyśle rozpoznane gwiazdy świecą
Pośród miliardów innych.
Niczym w tłumie kosmosu jak na peronie
 W godzinach szczytu.
Hipernova i karzeł biały;

Przyjechały posiłki znad rzeki
Zmęczeni podróżą, spragnieni wody.
Oczyma mierzą zdobyte bizony,
Z szacunkiem wobec dzikiego zwierza
Dla następnej generacji swych rodaków,
Utwierdzeni wzrokiem nad czarnym niebem.


number of comments: 0 | rating: 7 | detail

danielos190

danielos190, 12 january 2013

***

Kapiące krople z kranu na kamień dla potomnych,
Rozmowa ludzi każdego poranka o noszach
W pogotowiu.
Wielki bizon jako temat przewodni dla dzieci,
Aktorzy świata grają komedię życia.
I skała jak kanion kolorado przy granicy.
Wspomnienia z przeszłości dla każdego...
Dla kobiet róża bez kolców oczekujących Słońca.


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

danielos190

danielos190, 12 january 2013

***

Wisi w powietrzu zapach dawnych królów
Niosących ciężar odwagi w koronie,
Berło trzymają w ręku
Siedząc na odpowiednim tronie.

Podstarzali młodzianie kiwają głowami,
Jak rycerze z tamtych czasów
Co na polu bitwy pomarli,
Mieczem poezji maluję ich świat.

Jadą oni konno wobec straży tylnej,
Z miłością wobec ojczyzny zwarci
W boju,
Z ciężkimi kopiami przy sercach.

Po skończonej walce rozchodzą się
Do domów,
Na swych polach ścinając zboże;
Własnych rodzin doglądając.

Z życiem jak mgnienie oka
Wspominają dawne dzieje
Przy ognisku wobec opowiastek,
Hartują ducha dumając nad przyszłością.

Jeden z możnowładców poddanych dogląda,
Wyciągając rękę do zgody wobec
Przeciwnika.
Pokój podpisując w chacie czeladnika.


number of comments: 0 | rating: 3 | detail


  10 - 30 - 100






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1