Poetry

Jaro


older other poems newer

21 july 2013

z zakończeń w naturze

głód jest straszny
trzeba żreć i wchłaniać
nieważne czy ze smakiem
byleby zaspokoić istnienie
 
a i tak wszystko o czym teraz
będzie śmierdziało już po jednym dniu
rosło w gardle i żołądku
tylko w odwrotnym kierunku
wyrwie się na światło
 
i nawet kiedy niebyt staje się nazbyt oczywistym
stawia się pytanie
 
czy deszcz powinien padać prosto w oczy
spływać  po rzęsach tak jak łzy
wypełniać sztywno rozchylone usta
a może tak wypływa duszny dym
a może tak wygląda ciemna pustka






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1