Poetry

Jaro


older other poems newer

23 november 2013

Zawsze

zaskakujesz pani
z sufitu wykluwa się w niebyt
predykcyjny srebrny księżyc  
 
chcieli spojrzeć w modne szkło
było przejrzyste od pierwszego zamglenia
zarośnie tłumaczył wieczorny lunatyk
 
mając w łuskach słodycz
przyjdą snobistyczne zamknięte
ścielić te same gładkie skrzydła






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1