Poetry

Agnetha


Agnetha

Agnetha, 24 january 2013

NIE WOLNO ZASYPIAĆ

Nie wolno zasypiać 
W opuszczonym domu
Gdzie klamki są tylko
Jedynym wyznacznikiem 
Spowolnionej normalności

Przestrzeń oblepiona
Brudną bielą pomiędzy
Nami świadomość
Zatrzymuje zegarki
Nieistniejących cudów

Pytam gdzie byłeś
Jakbyś popełnił jakiś grzech 


number of comments: 2 | rating: 9 | detail

Agnetha

Agnetha, 24 january 2013

POD TWOJĄ OBRONĘ

Teraz już zawsze powinnam chodzić
na palcach - pod twoją obronę.
Bo w pustych oczach pełno jest strachu i nadziei
zwróconej twarzą ku nocy.

Tylko szukanie wzajemnych,
ciepłych śladów na policzku sprawia,
że miłość przestaje nam być obojętna.
 
Pod paznokciami zostały mi tylko
kawałki twojej skóry, gdy na ciele
zamiast ciszy grałam koncert życzeń.

Bo ja przecież wyniosłam stamtąd
na nagich ramionach, udach,
rozpuszczonych włosach - zapach ciał. Naszych ciał.

Wypluwam noc. O 4:45 nie ma już księżyca.


number of comments: 1 | rating: 13 | detail

Agnetha

Agnetha, 24 january 2013

KOSZMARY

mnie też czasem 
budzą koszmary 
gdy zasypiam na skraju
przepoconych poduszek

gdy nie mogę już wrócić
potłuczonymi ulicami
w rozszarpane serce
przypadkowego przechodnia 


number of comments: 3 | rating: 14 | detail


  10 - 30 - 100






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1