Diary

Arti


older other diaries from newer

1 june 2013

1 june 2013, saturday ( na wojtusia )

spójrz dzień dziecka uczcijmy go sobą
ty wciąż taka namacalnie młoda
a ja wieczny chłopiec

na postumencie zdjęć ty i ja
dwa teatry
buziakami oddane sobie
chwilami natury
tak blisko że bliżej się już nie da

słyszysz... Enya
poddałem się
twoim zmysłom stworzona do życia pragniesz więcej
kiedy będziesz gotowa daj mi znać
bo nikt jeszcze nie był tak blisko

emocjonalny empiryzm
balladą o historii prawdziwej
czerwienią i czernią
kładzie biel na podświadomości

nie potrzebny nam już worek na zwłoki
wyżebrałem serce które wskrzesza
z ciekawości co będzie nie mogę usiedzieć
na dupie tzn tak jakbym miał owsiki

wieczorem powiem ci prawdę
o pewnym poecie i pewnej poezji
którą dla ciebie ścielę ścieżki
pełne oczekiwań niezatartych fałszem
opętane apokalipsą usłonecznień
i ciepła jej słońc które dla ciebie
gotów jestem turlać po chodniku
w podszewkę pragnień powlekając ogień

a z popielnika iskra mruga
twoimi oczami






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1