Poetry

Arti


older other poems newer

10 june 2013

od ciebie

nie potrafię się uwolnić ujarzmić zakrętów
bardziej lub mniej skośnych niż rozmowy z lustrem
czasami mając wrażenie że pewnoś
jest jak wiersz o płycie chodnikowej

stąpam kolejnym pierwszym
trotuarem kroki pocałunków
naprawdę nie mają znaczenia pod nogami
i tak beton istnieje jedynie na twardo
sobie piosenką z opóźnioną melodią
gdzie zapłon pokochał samotność jak zawsze
otwieram ramiona
by przystanąć pomiędzy gałęziami
kiedy na wierzbie rozpłakały się kotki

pierwszy odkrywczy poranek
ukradłem bez konsekwencji
tożsamość liści została zachwiana
bitwą na nagość i latawce które zapadły w sen
kiedy zapytałaś
czy wszystkojużbyłość więcej się nie powtórzy

odpowiedziałem że nie
ale letniobajkowe noce na hipodromie
w dużej mierze zależą też






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1