Poetry

Arti


older other poems newer

14 june 2013

się nie umywa... dudni

od studni nowa planeta kołysanek
słyszysz tę ciszę
bez dna zatopioną w muzyce pomiędzy kręgami

wołają nas czeluści
zapraszają do tańca
tam na końcu ukrywa się coś więcej

w wiadrze pełnym ciekawości
napełniony na własny użytek
tworzę wersy
aż po brzegi wypełnione garścią wyjaśnień

ne me quite pas
nawet wtedy kiedy uśpiona przeszłość
jest tylko w jedną stronę

zjeżdżając na pobocze
gramy w kolory
melodię nucisz poza głębią
jesteś ponad

usypiam zmęczony
wtuleniem piersi dajesz azyl
twoja otchłań wykracza poza pojmownie

nawet studnia






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1