Prose

ladamarek


older other prose newer

30 april 2013

Ile masz tyle Ci zabiorą

Najbardziej lubię bogatych, uciekają po kątach z wypchanymi kieszeniami. Błagalnie dzwonią do Piotrka ofiarowywując połowe majątku, oddając córkę za żonę. Bezskuteczność budzi człowieka
- Ty skurwysynu (może nko ),wiesz kogo znam ?Zabije cię!
Dopiero po chwili dociera , śmierci nie da się zabić. Płacz przechodzi w śmiech. Pierwsze spazmy blokują skórzane pasy. Zostało naśladowanie
lamy , brakuje śliny. Złoto lśni na palcah nog, kryształy kopniaków już  nie mają blasku, nie mają wartości. Konwulsja słabnie -Daj Panie jeszcze jedną szansę,błagam!
Dziś wiem , zmienił się w szytej na miarę trumnie, a włoski marmur okazuje jakim był zwierzęciem.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1