28 april 2013
Gwieździsta Tęsknota
wiatr szaleje upiornie,
strach opętał moje ciało,
okrutne sny męczą niepokornie
po nocy w jedną myśl zadrżało;
- dostrzegam zachód słońca,
pokazała się noc bezgwiezdna.
zachmurzone niebo księżyc trąca,
"chociaż ta tylko jedna" !
Będąc na cmentarzu słyszę kłótnie dusz błądzących,
nie potrafię przekrzyczeć ich w myślach kojących,
buszujące wietrzne fale uderzają o pierzaste skały,
w ten niepokorny czas Dusze się rozgniewały
do póty ogarnia nas noc, nie znajdę ich na niebie w ciemności,
widząc świat niedokładny gubię się w nim z dala w samotności
przez faliste morze gwiazd,
poruszają moje zmysły...
czekam samotnie na ich zjazd,
w poranny czas marzenia te prysły...