Poetry

Czapski Tomasz


older other poems newer

1 july 2014

Dolina

mieszkam w dolinie
gdzie nie rosną kwiaty
w jej piachach umiera przeznaczenie 
a z lodu budowane pałace
topnieją najmniejszym zamysłem 
porzuconych pragnień


przenikam między kamienie
na twarzy stając się rzeźbą
kim tak naprawdę jestem ?
pytam
goniąc echem
po szczytach którymi mnie otaczasz
zasłoniłaś milczeniem niebo
zsyłając deszcz zamiast uśmiechu

koszmarne sny
i na cząstki rozpadająca się miłość
a ty w dolinę z lawiną schodzisz
rwąc wszystkie liny
dłonie utopijne skrzydła 
w dół opadają nie mogąc z piór wydobyć
właściwego słowa

spójrz
jak szybko znikam
wygnany po za myśli
dławiąc się powietrzem 
i tęsknotą






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1