Poetry

Czapski Tomasz


older other poems newer

8 september 2014

Ludus

kochałem się dzisiaj z kobietą 
której imienia nie pamiętam
przeminęła o świcie
zostawiając obojętność
w fizycznej postaci człowieka 
 
kilka słów rzuconych między alkohol
wypełniło pustkę 
do ostatniej kropli tłukąc się z myślą
żeby tylko nie pamiętać
jak smakuje niefrasobliwość 
 
kolejny kawałek życia
wycięty w kształcie papierowej gwiazdy
która nie dożyje swojej piękności
spalając się na dnie popielniczki
zgaśnie zasypana popiołem
 
leżę wpatrzony w okno
mam wrażenie że jestem muchą
krążącą w obrębie szklanego muru
chciałbym przeniknąć na drugą stronę 
nieskażonego powietrza






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1