Poetry

vladys


older other poems newer

31 october 2019

1 Listopad

Rozświetliły się groby
chryzantemy zapachniały jesienią
wszędzie pochylone głowy
Usta szepczą modlitwy
za dusze tych co odeszli
Łzy ocierane ukradkiem
przypominają
że tak niedawno
byliśmy razem

Dlaczego dlaczego
tak szybko odchodzimy
Tyle przed nami dróg do przebycia
niespełnionych marzeń i planów

Życie przerwane w połowie drogi
pozostał ból i wspomnienia
nikt nie zliczy wylanych łez
tylko kwiaty i znicze
pustka - życia kres

Władysława Gozdera






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1