Poetry

Krzysztof Lisiecki


older other poems newer

2 may 2014

/BAJKA/ Kapturek

Przez las do Babci ochoczo podążał Kapturek
Ne inaczej czerwony opięty mundurek
chora Babcia czekała - nie zjawił się nikt
w koszyczku było pusto, wszystko zeżarł wilk

Dziewczyna zdjęła kapturek rozpuściła włosy
do Babci iść nie mam po co - to wyjdę na szosę
z bajką koniec na pewno mnie nie połknie wilk
zaczekam tutaj cierpliwie zatrzyma się TIR.

                                    K.eL.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1