Photography

redlady


cukier i sól
z nieco innej perspektywy..
ozdobiony /meszkiem białym/
*** /biały mróz/
szronem przystrojone..
mrok.. latarni czas..
gdy jesień złoto niesie...
poranna kąpiel..
w drodze do krainy wieczności..
może porwie nas wiatr, a czas zatrzyma...
po mokrej stronie jesieni
flame of night
porannej rosy kropel kilka...
there is nothing left.. almost...
chłodem powiało.. letnimi promieniami ogrzać, by się chciało..
forest of hope
sunlight
od nocy, aż po świt..
cicho-sza..
autumn pearls
jesienny look
może by tak polecieć balonem...
***
poranne otulenie
niech się mienią nie tylko czerwienią..
the rose
tam gdzie myśli.. odpoczywają...
..gdy dzień powieki otwiera
cienie..
castle of the devil
..and after summer break
jeszcze go wiatr nie przegonił..
ukołysz pragnienia do snu...
turkusowe lustro
new day
evening's lullaby
cisza.. przed czy po burzy...
jeszcze zdążę przed zachodem...
maybe no one's really watching..
falling.. another life
summer brilliance
my eyes.. /dark comes on/
gdy chmury tańczą na niebie..
sundown in blue
to wait for...
..gdy po burzy
smak lata
red and blue
zamek Tropsztyn
..bring back memories
zadumanie ślimaka
..gdy dzień marzenia do snu maluje
pure and simple
..poranne słońca promienie
kobiecość..?
"Morza szum, ptaków śpiew, złota plaża pośród drzew.."
..nim dojrzeję to zzielenieję ;)
blue moon /podgląda mnie dzisiaj znów, a ja otulam się ciszą i myśli kołyszę/
..rozsiej w porannym westchnieniu znaki zapytania, otul mgnieniem czułości nim ulecą z mgłą, może rozkwitną nadzieją...
molo
..pozwól mi być przy wieczornym zachodzie twoich oczu
"she only smiles, he only tells her that she's the flowers of wind and spring.."
..gdy noc cicho nadchodzi
silence
so.. kiss me.. goodnight ;)
..może pora się otworzyć? /a może zzielenieć?/
3 w 1
...
"ślimak pełznie środkiem parku, a dom wisi mu na karku" /J. Brzechwa/
o zmroku otul się kroplami pokus w uśmiech przemienianych o świcie
tęsknota moja (do życia) jak żywica z rannego drzewa powoli uchodzi boleśnie
nie zakładaj marzeniom smyczy - niech pomkną za horyzont po nutkę szaleństwa
imagine
..gdy płomienne ogarniają żądze...
czy może samą duszą wystarczy być
..dawaj ludziom więcej niż oczekują, lecz rób to z wyczuciem
wariacja księżycowa
uchyl serce, w twój dzień pozwól się zakraść...
i rozkoszuj się chwilą.. łap ją, smakuj i trzymaj.. może nie odpłynie..
w gęstwinie twych marzeń pozwól mi zbłądzić (czyli odnaleźć ścieżkę do gwiazd)
po mokrej stronie czy słyszysz dźwięki stające się inspiracją
mieć odwagę, by wzbić się wysoko, przekroczyć sztywne granice i nie bać się spełniać marzeń
..i będziesz zapachem wabić, kroplami zwilżać, kolorem mamić...
próżno szukać kształtu.. zatrzymać czas i.. czuć..
czy śnić jeszcze biedniej
może schować biel marzeń głęboko i otulić się barwami teraźniejszości
sen prysł, wstaje nowy dzień
wiosnę już czujesz, wiosna ci gra..
czy słońcu oddać biel marzeń
każde twoje słowo jest dla mnie świeżym, pachnącym tobą kwiatem
..to będzie wtedy, kiedy się śni i kiedy się budzi ze snu i kiedy się znów zasypia i śni się jeszcze...
mrocznie.. (a może po prostu czarno-biało)
bocianie namawianie
sometimes silence is.. blue
przeczesz mrok rzęsą, niech twoja gwiazda rozsypie szczęście w twoich ogrodach pokus
alpinistki (wersja green)
kiedy słońce z dniem się żegna
prawy profil mam lepszy
a kuku
alpinistki

  15 - 30 - 100  






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1