Poetry

Deadbat


older other poems newer

27 august 2017

Usłysz ciepły deszcz w bambusowym gaju

...
stuk

zimne przestrzenie naprężają się rozciągnięte

stuk

gorejąca materia zbija się w jaśniejącą kulę ognia

wdech

płaty rozstępują się i gaz wypełnia wolną przestrzeń

zatrzymanie          
                 niepewność niepokój pragnienie 

wydech

płuca kurczą się niosąc zalążki spokoju

zatrzymanie
                 niepewność niepokój pragnienie
wdech
...

Pulsowanie unoszenie
nieustający jednotrwały ruch na zewnątrz i do środka 
w każdy wymiar

niczym fale nieskończonego oceanu
ani różne ani z nim tożsame

Nieustająca ulotność i zmienność (bezinteresowne) trwanie
wędrujące nieustannie ku chwilowemu spokojowi (równie bezinteresownego) niebytu

i w tej ciemności wszystko nagle jasne 

światło pulsujące w absolutnym mroku

to
   krople deszczu uderzające o deski podłogi

w okrąg odciśnięty niegdyś przez miskę z parującym ryżem

i poza okręgiem
 
deszcz w bambusowym lesie

deszcz w domu bez okien otwartym na wszechświat

gdzie najlżejszy powiew nie poruszy listkiem na drzewie

tylko deszcz

stuk każdy niemal jednocześnie i wszystkie razem

Wielki nieustanny wybuch

razy nieskończoność

oczyszcza moją duszę
...






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1