Poetry

Deadbat


older other poems newer

28 april 2021

Nie pragnę pocałunków

Wypierdalać
Wy wszyscy co z pożogi serca i ludzkiej tragedii czynicie nędzną farsę ku uciesze gawiedzi
i ci co ludzkie nieszczęście przeliczacie każde na dolar lub franka
z bezdusznym skrupulanctwem
Wypierdalać
Wy co odgrywacie współczucie w głębi serca ciesząc się że nie was jakieś zło dotknęło
Wypierdalać
Wy wszyscy którzy w imię poprawności i doraźnego interesu głośno nie przyznacie kolorowi właściwej mu barwy
I ci którzy przemilczacie zło każde choć na waszych popełnione oczach ponieważ wiecie że nikt nie śmie was potem oskarżyć
Wypierdalać
Wy którzy tak miłe potraficie wkoło sprawiać wrażenie i czar swój roztaczać na wszystkich wokoło aby zaraz pobiec i donieść z głęboką z tego faktu czerpaną źle skrywaną satysfakcją niszcząc zaufanie najgłębsze
Wypierdalać
Stręczyciele prawdy dla których jest o tyle ważna o ile zysk dla was oznacza więc o innej milczycie
Wypierdalać
Prostytutki męskie i żeńskie które co gorsza nie tyle nawet ciało swoje bez oporu sprzedacie co coś na kształt duszy dla doraźnych zysków a tak naturalnie, jakby to było odzienie
Otaczam was teraz swoim gniewam, złą wolą i waszego cierpienia prawdziwym pragnieniem
dlatego w tej chwili taki jak wy i ja sam jestem
i jedno tylko słowo mam wobec tego dla siebie
Wypierdalaj






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1